Wieża ratusza płonęła, a ulicami płynęły krew i rozlane mleko. Nalot bombowy na Mławę po raz kolejny poruszył tysiące widzów zgromadzonych w centrum miasta w pierwszy dzień obchodów 75. rocznicy wybuchu II wojny światowej. W sobotę 30 sierpnia o 15:00 rekonstrukcja bitwy pod Mławą na przedpolach miasta, w Uniszkach Zawadzkich.
Mława wyjątkowo przeżywa kolejne rocznice wybuchu wojny, która wstrząsnęła XX-wiecznym światem. Od lat 60. ubiegłego wieku organizowano tu zjazdy kombatantów 20 Dywizji Piechoty, która w pierwszych dniach września 1939 roku stoczyła krwawą walkę z najeźdźcą. Zgodnie z planem żołnierze mieli bronić najkrótszej drogi do stolicy przez kilka godzin, zatrzymali wroga na 4 dni. Od siedmiu lat samorząd Mławy organizuje rekonstrukcję chcąc przypomnieć o 864 bohaterach poległych pod Mławą i przestrzegając przed radykalnym rozwiązaniem jakim jest wojna. – My manifestujemy wartość pokoju – jednoznacznie stwierdza burmistrz miasta Sławomir Kowalewski.
Piątkowy spektakl uliczny przedstawił dramat ludności wielokulturowego, przygranicznego miasteczka zaatakowanego przez Niemców. Tegoroczne widowisko przybrało formę wspomnienia małżeństwa, które przeżyło wojnę. W rolę mieszkańców Mławy wcieliło się ponad stu rekonstruktorów z Grupy Rekonstrukcji Historycznej Ludności Cywilnej działającej przy Miejskim Doku Kultury w Mławie. Wsparli ich rekonstruktorzy wojskowi z grup: GRH Pionierzy 40 pp Dzieci Lwowskich i GRH 44 pp (Warszawa), GRH 79 pp im. Lwa Sapiechy (Ciechanów), GRH 58 pp z (Dzierżoniów). Stronę niemiecką reprezentowała grupa 7AA.
Dziś na polu bitwy pod Mławą w Uniszkach zobaczymy ponad 200 rekonstruktorów wojskowych i 100 cywilnych. Nad nimi będą latać samoloty przasnyskiego aeroklubu przerobione na niemieckie Messerschmitty BF 109. Widowisko odbędzie się w pobliżu oryginalnych, polskich bunkrów z II wojny światowej około 5 km na północ od Mławy, przy drodze krajowej nr 7.