Ta ziemia jest święta | Mława

Wielkość czcionki

Tłumacz Zamigam

Mława

Twoje miejsce.
Twój czas.

Ta ziemia jest święta

Magdalena Grzywacz / 17 stycznia 2022

Trzykrotnie padło to sformułowanie w odniesieniu do Kalkówki podczas obchodów rocznicy zbrodni, dokonanej w żwirowni przy szosie szreńskiej w 1945 roku. Burmistrz Sławomir Kowalewski przypomniał, że przyzwolenie na małe lub mniejsze zło kończy się olbrzymim dramatem.

O dojściu Hitlera do władzy i wprowadzaniu początkowo niewielkich, akceptowanych społecznie restrykcji w stosunku do ludności żydowskiej, mówił w swym wystąpieniu burmistrz Sławomir Kowalewski. – To, co było małe, lub uznawane za mniejsze zło, zaowocowało dramatem milionów ludzi – podsumował burmistrz Kowalewski, wyrażając dezaprobatę na dyskryminację i braku tolerancji jednych nacji wobec innych. Nazwał Kalkówkę ziemią świętą, w której wciąż spoczywają szczątki dziesiątek osób, całych rodzin, których ciał nikt stąd nie odebrał, bo zabrakło żyjących.

Poseł na Sejm RP Anna Cicholska powiedziała, że jest to ziemia święta nie tylko dla mieszkańców Mławy, ale dla wszystkich Polaków. Zaapelowała o pokój oraz troskliwe budowanie dobrych relacji między ludźmi. Ksiądz prałat Kazimierz Ziółkowski dwukrotnie zmówił modlitwę za osoby zabite na Kalkówce, wygłaszając ją podczas poprzedzającej uroczystości mszy świętej w kościele pw. Ducha Świętego, a także przed pomnikiem poświęconym pomordowanym. Po modlitwie zaintonował wspólne odśpiewanie pieśni „Boże coś Polskę”.

Dopełnieniem uroczystości było składanie wieńców i zapalonych zniczy u podnóża pomnika. Wartę przy pomniku trzymali harcerze ZHR.

Mławianie, podobnie jak w latach poprzednich, mogli przejechać pod pomnik autobusem podstawionym przy kościele na Osiedlu Książąt Mazowieckich. Wiele osób skorzystało z tej możliwości i wzięło udział w obchodach upamiętniających ofiary niemieckiego terroru. Przypomnijmy: w przededniu wyzwolenia Mławy – 17 stycznia 1945 roku przy drodze w kierunku Szreńska Niemcy dokonali zbrodni, mordując kilkuset mieszkańców Mławy i okolicznych miejscowości. Większość tej grupy stanowili więźniowie mławskiego aresztu i byłego obozu pracy przymusowej, ale także osoby zatrzymane przez nazistów w czasie łapanki. Przewożeni wieczorem i w nocy 17 stycznia 1945 roku do żwirowni Kalkówka ludzie stawali przed karabinami maszynowymi specjalnej grupy operacyjnej SS kierowanej przez funkcjonariuszy Gestapo z Ciechanowa. Szacuje się, że 17 stycznia 77 lat temu na Kalkówce zginęło ponad 350 osób – liczba ofiar jest wciąż przedmiotem badań.

Magdalena Grzywacz/RP UMM