Miejska Wigilia z żywą szopką i Mikołajem | Mława

Wielkość czcionki

Tłumacz Zamigam

Mława

Twoje miejsce.
Twój czas.

Miejska Wigilia z żywą szopką i Mikołajem

Magdalena Grzywacz / 20 grudnia 2017

Na Wigilii Miejskiej był opłatek, kolędy i – najważniejsze – wspomnienie narodzin Jezusa Chrystusa. Były także tradycyjne wigilijne potrawy, Mikołaj, ale przede wszystkim ludzie, którzy chcieli życzyć sobie wszystkiego, co najlepsze.

Tegoroczna Wigilia Miejska różniła się od poprzednich przede wszystkim tym, że tej towarzyszył Jarmark Bożonarodzeniowy. W sobotę 16 grudnia już od rana można było kupić ozdoby świąteczne, pierniki, szydełkowe płatki śniegu, bombki, renifery, stroiki i wszystko to, co przydaje atmosfery świątecznej naszym domom.  Dużą atrakcją była żywa szopka. Dzieci głaskały osiołki, owce, kozy i jeździły na przebranym za renifera kucyku.

O 16:00 głos zabrali Burmistrz Miasta Mława Sławomir Kowalewski oraz Dziekan Dekanatu Mławskiego – ks. prał. Kazimierz Ziółkowski. Burmistrz złożył mieszkańcom życzenia, a dziekan przeczytał fragment Pisma Świętego, mówiący o narodzinach Zbawiciela.  Następnie wspólnie z Wiceprzewodniczącymi Rady Miasta Mława – Krzysztofem Wasiłowskim i Arkadiuszem Dłubiszem, rozdali mieszkańcom opłatek. Zastawieniem stołu wyśmienitymi, świątecznymi potrawami zajęli się mławscy restauratorzy.  Dużym powodzeniem cieszył się rozgrzewający barszcz z uszkami, ale także potrawy z ryb i kapusta z grzybami.

Spotkanie w centrum miasta uświetniły występy orkiestry dętej orz grup muzycznych działających przy Miejskim Domu Kultury. Na koniec do dzieci przyjechał Mikołaj i zaprosił je do wspólnej zabawy. Zanim maluchy ustawiły się w wielkie taneczne koło, zadały „świętemu od prezentów” mnóstwo pytań: Co jedzą renifery? (ponoć sianko, nasiona i warzywa – bo mają dużo witamin); Jak długo przygotowujesz prezenty dla dzieci? (sztab elfów zaczyna pracę w lipcu); Ile masz lat? (Ho ho ho, a może jeszcze więcej). Mikołaj przyznał, że 24 grudnia odwiedza wszystkie dzieci, ale te niegrzeczne, mogą nie być zadowolone z jego prezentów. Pozostaje nam uzbroić się w cierpliwość i mieć nadzieję, że dobrze oceni nasze zachowanie.

Magdalena Grzywacz/Rzecznik Prasowy UMM