Nowoczesny defibrylator w ratuszu | Mława

Wielkość czcionki

Tłumacz Zamigam

Mława

Twoje miejsce.
Twój czas.

Nowoczesny defibrylator w ratuszu

Magdalena Grzywacz / 29 lipca 2015

40 urzędników przeszło przeszkolenie z obsługi defibrylatora marki Philips. Dzięki dofinansowaniu, jakie Urząd Miasta Mława otrzymał od PZU Życie S.A. możliwy był zakup jednego z najnowocześniejszych urządzeń przenośnych dostępnych na rynku. W przeszłości defibrylator pomógł uratować życie interesantowi, który stracił przytomność w ratuszu.

Niepozorna, czerwona skrzyneczka jest na wyposażeniu każdego ambulansu, coraz częściej można ją znaleźć także w urzędach i instytucjach. W 2009 roku nasze miasto kupiło pierwsze trzy defibrylatory. Trafiły na wyposażenie Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, Straży Miejskiej oraz do sekretariatu mławskiego ratusza. W każdej z placówek okazały się potrzebne, pracowały i ratowały życie. W styczniu 2015 r. Burmistrz Miasta Mława złożyło wniosek do PZU Życie SA o dofinansowanie zakupu nowego defibrylatora.  Ubezpieczyciel przyznał 55 procent dofinansowania kosztów zakupu sprzętu – 3000 zł. – To ważna informacja i ważny zakup – przekonuje Andrzej Fafiński z Inspektoratu Zarządzania Kryzysowego, Spraw Obronnych i Obrony Cywilnej. – Mając na stanie to urządzenie mamy szansę szybko i skutecznie pomóc osobom, które straciły przytomność i mają problem z sercem.

Model Philips FRX przewyższa wcześniejsze urządzenia m.in. dłuższą trwałością baterii i większą jej pojemnością. Urządzenie prowadzi ratownika krok po kroku. Po przyklejeniu choremu elektrod w trybie błyskawicznym analizuje stan jego zdrowia i wydaje komunikaty dotyczące kolejnych działań.

O zaletach i zasadach działania defibrylatora poinformował pracowników Urzędu Miasta Mława Krzysztof Dywal, ratownik medyczny i przedstawiciel firmy HORPOL S.A. To właśnie ta firma jest dostawcą defibrylatora, który trafił do ratusza. Szkolenie odbyło się w czterech dziesięcioosobowych grupach.

Koszt defibrylatora to 5481 zł. PZU Życie S.A. dofinansowało 55 procent jego wartości, pozostała kwota pochodzi z budżetu miasta.

Magdalena Grzywacz/Rzecznik Prasowy UMM